Mój anioł stróż ma sporo roboty.
Biega ze mną na autobus, stoi w korkach, dokonuje rzeczy niemożliwych każdego dnia.
Słucha moich rozkmin i pewnie ma niezły ubaw z niektórych, ale myślę, że w tym momencie nie śmieje się aż tak bardzo, tylko cieszy.
Chcę Ci pokazać Słowo. Dzisiejsze, niesamowite Słowo, które jest totalnie do mnie. Do Ciebie na pewno też.
(Ha 1, 2-3; 2, 2-4)
Sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności
Czytanie z Księgi proroka Habakuka
Jak długo, Panie, mam wzywać pomocy – a Ty nie wysłuchujesz? Wołam do Ciebie: Na pomoc! – a Ty nie wysłuchujesz. Dlaczego ukazujesz mi niegodziwość i przyglądasz się nieszczęściu? Oto ucisk i przemoc przede mną, powstają spory, wybuchają waśnie.
I odpowiedział Pan tymi słowami: «Zapisz widzenie, na tablicach wyryj, by można było łatwo je odczytać. Jest to widzenie na czas oznaczony, lecz wypełnienie jego niechybnie nastąpi; a jeśli się opóźnia, ty go oczekuj, bo w krótkim czasie przyjdzie niezawodnie. Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności».
Gdy usłyszałam pierwsze zdanie stwierdziłam, o jejku! Pismo Święte mnie cytuje?! Przyznaj się, czy Tobie też się zdarza czuć, że Bóg zupełnie nie wysłuchuje Twoich próśb? Mi ostatnio bardzo często. Przecież tyle się modliłam o zdrowie.. i co? Dlaczego nie jest wszystko pięknie i ładnie? Czy On mnie już nie Kocha i zostawił samą sobie? Odpowiedź na te pytania odnalazłam w drugiej części. Mam być wierna, mimo wszystko. On jest, widzi to, dostrzega moje krzywdy, starania, błędy też, ale zachowa mnie do życia wiecznego. Idąc dalej w poszukiwanie odpowiedzi natrafiłam na tekst drugiego czytania:
2 Tm 1, 6-8. 13-14
Nie dał nam Bóg ducha bojaźni
Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza
Najdroższy:
Przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie od nałożenia moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości oraz trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii mocą Bożą!
Zdrowe zasady, które posłyszałeś ode mnie, zachowaj jako wzorzec w wierze i miłości w Chrystusie Jezusie. Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który w nas mieszka.
Weź udział w trudnach znoszonych dla Ewangelii z mocą Bożą.
No jak to nie jest recepta jak żyć w gorszym czasie, to ja nie wiem co to. Jednym zdaniem. Dzisiejsze czytania były dla mnie ogromnym pocieszeniem. I to nie jest tak, że Bóg milczy. On się odzywa. Wystarczy być wiernym, trwać i słuchać. Byłam na skraju poddania się. Resztkami sił trzymałam się krzyża z nadzieją, że On mnie uzdrowi. Dziś zdecydowanie przemienił moje serce. Kwintesencją, której nie muszę już komentować jest Ewangelia.
Łk 17, 5-10
Służyć z pokorą
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary».
Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna.
Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono?
Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
Tak więc tak to jest. Gdy toniemy, Jezus nas ratuje. Ocala, gdy ufamy.
Jest przy nas gdy wątpimy i pomaga, gdy szukamy.
Miej się dobrze,
Buźka